Wypadek przy pracy a odszkodowanie. Wypadek przy pracy może mieć poważne konsekwencje – może spowodować stały lub długotrwały uszczerbek na zdrowiu pracownika. Wówczas poszkodowany pracownik ma prawo do jednorazowego odszkodowania. Wynosi ono równowartość 20 proc. przeciętnego wynagrodzenia za każdy procent uszczerbku na zdrowiu. Jeśli jednak do zdarzenia dojdzie z winy (umyślnej lub niedbalstwa) organizatora lub osób, za które ponosi odpowiedzialność, to zapis taki odpowiedzialności odszkodowawczej nie wyłącza. Wypadek na zawodach lub treningu a wypadek przy pracy. W przypadku zatrudnionego piłkarza czy sędziego sprawa jest raczej jasna. Jednorazowe odszkodowanie z ZUS nie przedawnia się. Zatem wniosek taki możemy złożyć nawet po kilku latach. Odszkodowanie z ZUS za wypadek w drodze do pracy i z pracy. Niestety, jakiś czas temu zlikwidowano ten rodzaj odszkodowania z ZUS. Jednak niezależnie od tego warto zgłosić w kadrach taki wypadek. Vay Tiền Nhanh Ggads. Biedronka - zdjęcie ilustracyjne. / foto: Flickr REKLAMA Dwumiesięczne zwolnienie lekarskie i rehabilitacja – to skutek wypadku, do jakiego doszło w sklepie Biedronka. Drzwi od lodówki upadły kobiecie wprost na stopę. Kilka osób widziało całą sytuację. Poprosiłam obsługę, by wezwała pogotowie. Spotkało się to z odmową. Pracownik sklepu powiedział, żebym zadzwoniła na infolinię – mówi pani Anna, wspominając sytuację z sierpnia 2017 roku. REKLAMA Jak mówiła, w żaden sposób nie mogła spodziewać się, że uszkodzone drzwi wyrządzą jej krzywdę. Nawet ich nie poruszała, a te zsunęły się z zawiasów i nieszczęśliwie upadły wprost na jej stopę. Krwiak stopy i lewego kolana pojawił się niemal natychmiast. Gdy kobieta doszła do siebie, poprosiła adwokata, by wystąpił do sklepu o odszkodowanie. Firma nie odpowiedziała na pierwsze zgłoszenie z 25 września 2017 r., więc 10 listopada pełnomocnik ponowił prośbę o rozpatrzenie sprawy. Ubezpieczenie które zostało wypłacone po blisko roku wyniosło 3634 zł. Niestety, taka kwota nie zabezpieczyła w żaden sposób strat jakie poniosła kobieta. Pani Anna prowadzi bowiem działalność gospodarczą, jej zarobki uzależnione są od pozyskanych klientów, a przez 2 miesiące nie miała takiej możliwości. Przez cały ten okres nie usłyszałam ze strony Jeronimo Martins Polska wyjaśnienia, jak doszło do zdarzenia. Nikt też mnie nie przeprosił – mówi rozżalona kobieta. Kiedy w sprawę zaangażowali się dziennikarze firma postanowiła wydać krótkie oświadczenie. Jest nam bardzo przykro, że na terenie naszego sklepu doszło do tego zdarzenia oraz że klientka mogła odczuć kontakt ze strony naszych pracowników jako niewystarczający – stwierdzono. Pani Anna nie odpuszcza jednak i złożyła pozew do sądu. Oskarżony jest ubezpieczyciel, który jej zdaniem powinien zwrócić koszty prywatnych wizyt u lekarza. Źródło: / REKLAMA Nieoficjalne i prywatne forum dla pracowników i klientów Biedronki wypadek nie w pracy odszkodowanie. Autor Wiadomość joanana Stanowisko: kasjer Dołączył: 09 Gru 2014Posty: 4 Wysłany: 2015-01-23, 03:01 wypadek nie w pracy odszkodowanie. Witam mam pytanie. W niedziele rano skrecilam kolano (miałam wolne) wiadomo był szpital itp. Kontrole u ortopedy mam na 29. Do pierwszego narazie mam L4. Chciałam się dowiedzieć czy za takie zdarzenie przysługuje mi odszkodowanie?? I jeśli tak to gdzie mam się z tym zgłosić.? qweerty[Usunięty] Wysłany: 2015-01-23, 08:38 niestety joanana, nie przysługuje chyba że przystąpiłaś do dobrowolnego ubezpieczenia typu pzu plus albo masz inną polisę. Jest jeszcze opcja odpowiedzialności osób trzecich , i jeśli to było np na ulicy ,chodniku ,posesji to można dochodzić roszczeń @babajaga2 Stanowisko: były pracownik Dołączyła: 20 Sie 2011Posty: 129 Wysłany: 2015-01-23, 08:39 Jeśli jesteś ubezpieczona w PZU lub innej firmie to po zakończeniu leczenia złóż dokumenty a oni to ocenią czy się należy czy nie. Nie jest to wypadek związany z pracą więc z ZUS nic nie dostaniesz. _________________Czas na zmiany joanana Stanowisko: kasjer Dołączył: 09 Gru 2014Posty: 4 Wysłany: 2015-01-23, 15:00 Ale przecież ubezpieczenie obowiązuje 24h na dobę prawda? Więc powinni uznać. Tylko mniejsze bo nie stało się to w pracy. #vip Stanowisko: były pracownik Dołączyła: 27 Mar 2012Posty: 78 Wysłany: 2015-01-23, 16:17 Polisa PZU (z tym TU Biedronka współpracuje) obejmuje między innymi ubezpieczenie NW(nieszczęśliwy wypadek) i nie ma znaczenia gdzie się to stanie. Fakt,że nie było to w miejscu pracy nie wpływa na wysokość odszkodowania. Suma odszkodowania jest uzależniona od %-towego uszczerbku na zdrowiu, które oceni lekarz z TU na podstawie Twojej dokumentacji medycznej. _________________"Każdy chce mieć przyjaciela, lecz nikt się nie wysila by nim być". Stanisław Jerzy Lec. Ocena JMP: 3/10 Larrikol Moderator Stanowisko: były pracownik Dołączyła: 17 Maj 2011Posty: 3767 Wysłany: 2015-01-23, 19:54 joanana napisał/a: Ale przecież ubezpieczenie obowiązuje 24h na dobę prawda? Więc powinni uznać. Tylko mniejsze bo nie stało się to w pracy. To w końcu masz tylko ubezpieczenie z ZUS, czy masz też jakieś dodatkowe? _________________ Ocena JMP: 4/10 @brodacz1989 Stanowisko: były pracownik Dołączył: 07 Lis 2014Posty: 862 Wysłany: 2015-01-25, 16:43 jeżeli masz wykupione ubezpieczenie nnw to dostaniesz odszkodowanie, a skoro "wypadek" nie miał miejsca w drodze do pracy, w pracy bądź w drodze bezpośredniej z pracy do domu, to zapomnij, w ramach podstawowego ubezpieczenia na które odprowadza składki pracodawca do zus masz zapewnioną bezpłatną służbę zdrowia i dostęp do lekarzy _________________bądźmy ubodzy, ale nie głupi... Wyświetl posty z ostatnich: Nie możesz pisać nowych tematówNie możesz odpowiadać w tematachNie możesz zmieniać swoich postówNie możesz usuwać swoich postówNie możesz głosować w ankietachNie możesz załączać plików na tym forumNie możesz ściągać załączników na tym forum Dodaj temat do UlubionychWersja do druku Nasz: Fanpage phpBB by przemo Do zdarzenia doszło 12 stycznia w Biedronce przy ul. Kalinowej w Sosnowcu – informuje lokalny dodatek do Gazety Wyborczej. 75-letni mężczyzna zatrzymał się przy lodówkach z nabiałem i wędlinami. Wybrał kilka artykułów, a kiedy się schylił, aby włożyć je do koszyka, uderzył w niego wózek wypełniony śmieciami pchany przez pracownicę Biedronki. W wyniku uderzenia mężczyzna złamał biodro, na dwa tygodnie trafił do szpitala, przeszedł operację, ale po wyjściu do domu wciąż pozostawał obłożnie chory. Niecałe trzy miesiące po wypadku wynajęty przez poszkodowanego radca prawny wysłał do Jeronimo Martins Polska, właściciela sieci Biedronka, przedsądowe wezwanie zapłaty 90 tys. zł zadośćuczynienia za krzywdę wyrządzoną podczas zakupów. Pełnomocnik argumentował, że z powodu wypadku mężczyzna z osoby samodzielnej i cieszącej się życiem stał się niezdolny do samodzielnej egzystencji. Niestety klient nie doczekał się odpowiedzi od klepu, bo kilka dni później w wyniku pogorszenia stanu zdrowia, zmarł. Po śmierci poszkodowanego o dalszych krokach w sprawie będzie decydowała jego rodzina. - Przede wszystkim jest nam niezmiernie przykro, że w jednym z naszych sklepów doszło do takiego zdarzenia, a rodzinie naszego klienta składamy wyrazy współczucia. Obecnie realizowane są stosowne procedury postępowania w takich przypadkach i kompleksowego wyjaśniania zdarzenia. Oczywiście, nasza firma jest ubezpieczona na wypadek wystąpienia zdarzeń losowych, a ubezpieczyciel jako podmiot merytorycznie przygotowany do ich oceny, dokonuje oceny zasadności roszczeń i podejmuje stosowne decyzje – mówi Fakt24 Arkadiusz Mierzwa kierownik ds. komunikacji korporacyjnej w Jeronimo Martins Polska Przypadków odszkodowań za wypadki w Biedronce było już co najmniej kilka. „Rzeczpospolita” opisywała przypadki klientki, która wygrała sprawę za upadek i złamała rękę. Gazeta Wyborcza przypomina z kolei historię klientki, która zraniła się ostrą krawędzią wózka i dostała niedowładu ręki. Sąd nakazał wypłatę 120 tys. zł odszkodowania. Źródło: Gazeta Wyborcza Wkładają to do paczek pieluch. Rodzice w szoku! Szok! Znalazł skorpiona w polskim sklepie

odszkodowanie za wypadek w biedronce